Zniewolony umysł
Pierwsza wizyta w Polsce po latach, lotnisko Okęcie, czerwiec 1981 r.
(c) ALEKSANDER JAŁOSIŃSKI / FORUM
Zniewolony umysł
Mieszkaniec krajów Zachodu nie zdaje sobie zupełnie sprawy z tego, że miliony jego bliźnich, na zewnątrz zdawałoby się mniej czy bardziej do niego podobnych, przebywają w świecie równie dla niego fantastycznym jak świat mieszkańców Marsa. W porównaniu z nimi jest naiwnym dzieckiem, gdyż nieznane mu są perspektywy, jakie Ketman otwiera na naturę ludzką. Życie w ciągłym wewnętrznym napięciu wykształca talenty, które w człowieku są uśpione. Nie podejrzewa on nawet, na jakie wyżyny sprytu i przenikliwości psychologicznej potrafi się wznieść, kiedy jest przyciśnięty do muru i kiedy musi być albo zręczny, albo zginąć. Przetrwanie najbardziej przystosowanych do umysłowej akrobatyki stwarza typ ludzki mało dotychczas znany w Europie nowoczesnej. Konieczności, których wynikiem jest Ketman, rozwijają intelekt, nie ulega to wątpliwości. Ktoś, kto by za miarę życia umysłowego krajów Europy Środkowej i Wschodniej uważał monotonne artykuły pojawiające się w tamtejszej prasie i wygłaszane tam stereotypowe przemówienia, myliłby się bardzo. Jest to tylko zewnętrzna powłoka, przyjęto tam pewien specjalny styl, terminologię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta