Mogą być i dobrzy i tani
Mogą być i dobrzy i tani
Koniunktura w górnictwie daje możliwości rozwoju także firmom z jego zaplecza. W przemyśle maszyn i urządzeń dla tej gałęzi gospodarki pojawiła się szansa na rozwój, bo spółki węglowe zaczęły inwestować w nowy sprzęt. Fabryki maszyn górniczych to potężna grupa 1,5 tysiąca firm. Pracuje w nich ponad 80 tysięcy osób. Gdyby została jedna trzecia, wyniki radykalnie by się poprawiły. Większość firm wymagających bolesnego zabiegu "odchudzania" to przedsiębiorstwa państwowe.
Są jednak na tym rynku spółki, które już dawniej zdecydowały się na cięcia wydatków i zatrudnienia. Teraz przyjmują pracowników. Nie ujawniają swoich wyników finansowych. Ich przedstawiciele mówią tylko, że są dobre. Mimo to nadal są słabe kapitałowo. Aby udźwignąć duże kontrakty eksportowe, zakładają konsorcja.
Eksport pozwolił przetrwać
W ostatnich chudych dla górnictwa latach, kiedy brak było zamówień w kraju, fabryki maszyn stworzyły przyczółki na rynkach zagranicznych, głównie w Rosji i na Ukrainie. Dzięki temu udało im się przeżyć bez prawdziwych reform. Branża ta przymierza się teraz do konsolidacji, powstało kilka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta