Wiersze Czesława Miłosza
Bez dajmoniona
Dajmonionie, od dwóch tygodni nie nawiedzasz mnie I staję się kim byłbym zawsze bez twojej pomocy. Patrzę w lustro i niemiła jest mi moja twarz, Pamięć otwiera się, a tam straszno.
Zmącony i nieszczęśliwy ja człowiek. Zupełnie inny zostanę w moich wierszach. Chciałbym ostrzec czytelników, prosić wybaczenia. Cóż kiedy nie umiem nawet tej skargi ułożyć.
Publikowane w tym numerze "Plus Minusa" wiersze miały swój pierwodruk w "Rzeczpospolitej". Wiersz "Bez dajmoniona" ukazał się 1 lutego 2003 r.
Człowiek wielopiętrowy
Kiedy wschodzi słońce oświetla głupoty i winy schowane w kątach pamięci i niewidoczne w dzień.
Idzie człowiek wielopiętrowy, na górnych piętrach rześkość poranka, a tam nisko ciemne pokoje do których strach wchodzić.
Mówi: przepraszam duchom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta