Seksowna zachęta do zakupów
Czym mogą szokować billboardy - określi kodeks etyki
Seksowna zachęta do zakupów
Przepisy nie precyzują, kiedy reklama narusza dobre obyczaje, czy np. epatowanie seksem przekracza tylko dobry smak. Trwają prace nad kodeksem etyki reklamy, który być może to określi.
Zakazana jest reklama sprzeczna z prawem, dobrymi obyczajami, a także uchybiająca godności człowieka. Tyle mówi na ten temat ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji . Resztę musiała wypracować doktryna oraz orzecznictwo sądów. - Reklamą sprzeczną z dobrymi obyczajami i uchybiającą godności człowieka (na tle art. 16 wspomnianej ustawy) jest reklama sprzeczna z ogólnie przyjętymi w Polsce zasadami moralności - uważa prof. Ryszard Skubisz. Chodzi o używanie w reklamie wyrazów, rysunków, ilustracji uznawanych za obraźliwe lub nieprzyzwoite, jak również eksponowanie nędzy, poniżenia, cierpienia człowieka, wreszcie wykorzystywanie symboli religijnych w sposób, który narusza uczucia religijne osób wierzących. - Reklama, która budzi jedynie niesmak, nie jest objęta tym przepisem. Nie można bowiem zakazywać reklamy tylko z tego powodu, że jej twórcom zabrakło dobrego gustu - zaznacza prof. Skubisz. Dodaje, że także w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta