Muzyka w fabrycznym salonie
Na muzycznej mapie nowe wydarzenie w coraz ważniejszym miejscu stolicy: od dziś do niedzieli w Fabryce Trzciny (Otwocka 14) odbywać się będzie "Kwartesencja". Jak piszą organizatorzy, myśl o festiwalu zrodziła się z pragnienia, by "przybliżyć publiczności muzykę kameralną - często niesłusznie uznawaną za mało przystępną". Zainicjowany przez młody zespół Royal String Quartet, a finansowany przez Ministerstwo Kultury i władze stolicy przegląd obejmie dzieła Szymanowskiego i Zarębskiego (czwartek), Szostakowicza (piątek), Beethovena i Boccheriniego (sobota) oraz Piazzoli (niedziela). Festiwal nie ograniczy się tylko do koncertów: będą one wstępem do towarzyskich spotkań elitarnej w zamierzeniu publiczności, która uraczona zostanie nawet lampką wina. Tak więc w efekcie powstać ma rekonstrukcja XIX-wiecznych spotkań salonowych z całą ich specyfiką intymnego dialogu. I tylko miejsce zaskakująceÉ JT