Odnowa w uzdrowiskach
Odnowa w uzdrowiskach
Wielu turystów i kuracjuszy coraz głośniej domaga się, by kawiarni w parku zdrojowym w Kudowie nie zamykać, jak dziś, już o dziesiątej wieczorem. Podobne żądania pojawiają się od dawna w Ciechocinku i większości innych kurortów. Nacisk na zliberalizowanie przepisów dotyczących ciszy nocnej w uzdrowiskach (obecnie od 6 do 22) zwiększa się z każdym sezonem. Zamachom na tę obowiązującą od dziesięcioleci zasadę sprzeciwiają się lekarze balneolodzy.
Konflikty związane z przepisami dotyczącymi ciszy nocnej są przejawem głębokich zmian, które dokonują się w polskich uzdrowiskach. Widać je zwłaszcza od czasu komercjalizacji w 1999 r. państwowych spółek uzdrowiskowych i pojawienia się konkurencji. Czasy, gdy uzdrowiska zapełniali niemal wyłącznie leczący się za darmo kuracjusze ze skierowaniami, karnie podporządkowujący się rygorom publicznej służby zdrowia, bezpowrotnie minęły.
- Dziś kuracjusz domaga się wolności. Chce korzystać z zabiegów, ale także chodzić po górach i używać rozrywek - podkreśla Marek Hoderny, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej w Kudowie Zdroju.
Frontem do kuracjusza
W uzdrowiskach dokładają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta