![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Na zakupy
- A jeśli ciągle pada...
- Sklep, jakich mało
- Inne propozycje
A jeśli ciągle pada...
Warto sprawdzić stan parasolek, żeby deszcz nas nie zaskoczył
(c) JAKUB OSTAŁOWSKI
Doskonale znane były już Chińczykom, Grekom i Rzymianom, ale najpierw służyły do zasłaniania głów przed słońcem. W Polsce parasolki, często zwane wówczas umbrelkami, używane były w dużych miastach już na przełomie XVII i XVIII w. Praktyczne, proste parasole pojawiły się w połowie XIX w.
Wzornictwo damskich parasolek zmienia się jak w kalejdoskopie. Męskie pozostały bez zmian - są czarne i duże. A przynajmniej takie być powinny. W latach 20. pan chodził zwykle w czarnym garniturze z kamizelką, białej koszuli, z laseczką lub czarnym parasolem w ręce. Ten nieodłączny wręcz atrybut podkreślał swoisty majestat, powagę i elegancję.
Mit wielkości
Ale mężczyzna z czarnym długim parasolem to - zdaniem mistrzów parasolnictwa - przeszłość. Potwierdzają się więc słowa Chanel, że moda jest po to, by wychodzić z mody. - Wielu mężczyzn coraz częściej wybiera podręczne, składane parasolki, by móc je zmieścić w teczce czy aktówce - mówi Stefan Knapik, prowadzący od ponad 30 lat zakład parasolnictwa przy ul. Chmielnej. Teraz klienci zwracają uwagę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
