Upodobnienie do Zachodu
Upodobnienie do Zachodu
Można z dużą dozą prawdopodobieństwa prognozować, że rynek windykacyjny podzieli się na dwa wielkie segmenty - windykacji konsumenckiej i faktoringu. Sporo podmiotów będzie nadal zajmować się ściąganiem długów przedsiębiorstw przemysłowych.
Niedojrzały, prymitywny... tak szefowie najstarszych śląskich firm windykacyjnych opisują rynek wierzytelności na początku lat 90. Bodaj najgorzej było właśnie na Górnym Śląsku, gdzie pozostawało najwięcej państwowych kolosów przemysłowych.
Przemysł bardzo ciężki
Rynek wierzytelności rozwijał się tu zdecydowanie wolniej. Górny Śląsk z wielkimi hutami i kopalniami był dla firm windykacyjnych szczególnie trudny, jednak stwarzał ogromne szanse. Huty i kopalnie węgla z biegiem lat popadały w coraz większe długi, zatory płatnicze rosły, wiadomo więc było, że prędzej czy później rozwinie się obrót wierzytelnościami. Wielkie firmy państwowe miały zwyczaj nieprzejmowania się swoimi zobowiązaniami. Z kolei małe przedsiębiorstwa kooperujące z państwowymi gigantami nie były w stanie finansować wielkich, dlatego też z reguły chciały szybko swe wierzytelności spieniężyć, nawet ze stratą. Najszybciej można było tego dokonać u prywatnych przedsiębiorców, którzy handlowali produktami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta