Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wyborczy Armagedon

02 listopada 2004 | Świat | PG
źródło: Nieznane

Nigdy jeszcze Amerykanie nie byli tak niechętni kandydatowi, na którego nie będą głosować

Wyborczy Armagedon

Dziś Ameryka idzie do wyborów niepewna tego, co przyniesie jej jutro. John Zogby, jeden z najsłynniejszych amerykańskich speców od badania opinii publicznej, mówi wręcz o "wyborczym Armagedonie". - To takie wybory, w których obie strony twierdzą, że zwycięstwo drugiej strony oznacza koniec znanego nam świata - wyjaśnia Zogby dodając, że choć Ameryka widziała w przeszłości równie wyrównaną walkę wyborczą, to chyba nigdy nie była w takim stopniu spolaryzowana i nieskłonna do zaakceptowania zwycięzcy, jeśli będzie nim "ten drugi".

Polityka dzieli dziś Amerykanów w sposób wyjątkowy, jak na to wychowane w duchu obywatelskiej tolerancji społeczeństwo. - Przestałam rozmawiać o polityce z ludźmi, których nie znam - mówi Nancy Steelberg, gospodyni domowa z przedmieść Waszyngtonu. - Nigdy człowiek nie wie, na kogo się natknie.

Zmobilizować zwolenników

To pierwsze wybory prezydenckie po 11 września 2001 r. i inwazji na Irak. Pierwsze po fatalnym zamieszaniu wyborczym roku 2000, które w wielu Amerykanach nadszarpnęło wiarę w wielkość amerykańskiej demokracji. Stąd emocje towarzyszące tym wyborom, stąd powszechne w Ameryce przeświadczenie o...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3371

Spis treści
Zamów abonament