Jesienna zieleń Bemowa
Daglezje, katalpy, dęby czerwone, a także berberysy i forsycje - to nie lista roślin ogrodu botanicznego, ale plan zazielenienia Bemowa. Dzielnica przeznaczyła na nowe rośliny 100 tysięcy złotych.
Za taką kwotę zakupiono 6 tys. krzewów (m.in. forsycje, dereń, cis i jałowiec) oraz ok. 400 drzew szlachetnych gatunków (m.in. klon, brzoza i modrzew). Prace potrwają do 15 listopada. Pierwsze sadzonki pojawiły się w piątek w parku Górczewskim. Znaczna część roślin zostanie posadzona na terenie Fortów Bema. Ale czy listopad to dobra pora na prowadzenie takich prac?
- Jest to jak najbardziej odpowiedni czas, bo jest dużo wilgoci - tłumaczy Artur Żegota ze sklepu ogrodniczego "Sadzonka".
Na ul. Cokołowej, Sterniczej, Drzeworytników, Powstańców Śląskich oraz w parku Górczewskim dzielnicowi ogrodnicy będą wymieniać obumarłe drzewa. Bardziej zielone będą ul. Legendy, Słomiana, Westerplatte, Telewizyjna, Dostępna, Forty Bema, Lustrzana, Szczotkarska, Widawska. KBAC