Rachunki do zapłacenia
Rachunki do zapłacenia
FOT. RAFAŁ GUZ
Rz: Trzy części powieści "Gniazdo węży" zatytułował pan: "W powietrzu", "W kostnicy", "W niepewności". Te metaforyczne tytuły tyczą się losów powieściowego bohatera, ale i sytuacji w pana ojczystej Ugandzie, na przełomie lat 60. i 70. Dodając do książki rozdział współczesny, jak by go pan nazwał?
MOSES ISEGAWA: Nic bym nie zmieniał. Wciąż dominuje niepewność: nie tylko w Ugandzie, nie tylko w Afryce, ale na całym świecie jest tyle samo problemów, ile ich było trzydzieści, czterdzieści lat temu.
Ani mniej, ani więcej?
A co się zmieniło na lepsze? W dalszym ciągu wielkie firmy robią wielkie interesy, ludzie tracą pracę, zamiast ją pozyskiwać, wciąż zdarzają się przypadki ludobójstwa.
Miał pan 27 lat, emigrując do Holandii. Dlaczego akurat tam?
Był to jedyny kraj, do którego mogłem się dostać. Zgromadziłem odpowiednie dokumenty, otrzymałem wizę, prawo pobytu. Gdyby zaoferowano mi takie warunki w Polsce, mieszkałbym tutaj.
W jakiej mierze pana decyzja wyjazdu na stałe z Ugandy powodowana była względami politycznymi?
Zadecydowały o tym wyłącznie względy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta