Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pierre Dac i inni

22 kwietnia 1995 | Plus Minus | AT

Z historii prezydenckich wyborów powszechnych we Francji

Pierre Dac i inni

Jak słyszę, Jan Pietrzak jest kandydatem na fotel i do wanny Prezydenta RP. Nie jest to żadna niespodzianka dla uważnych obserwatorów naszej sceny kabaretowo-politycznej. Pamiętają oni, że już w roku 1981 Pietrzak zapowiedział, iż jeśli tylko urząd prezydencki będzie w Polsce stworzony, on będzie kandydował. Powoływał się przy tym na francuskiego komika Coluche'a, w Polsce mało znanego (np. komedia "Skrzydełko czy nóżka") , ale we Francji jednej z największych gwiazd, który istotnie zgłosił swoją kandydaturę do wyborów prezydenckich w 1981 r. Jedna z okładek satyrycznego pisma "Hara-Kiri" obwieszczała wówczas wielkimi literami: "Już 653 podpisy! Coluche prawie prezydentem! " Na ostatniej zaś stronie można było przeczytać nazwiska tych, którzy obiecywali nań głosować. Wyglądało to mniej więcej tak: "LéoFerré, anarchista; Annette Durand, kurwa; Luisa Mendosa, sprzątaczka; Hervé Martin, pedał". I tak dalej.

Nazwiska oczywiście zmyślam, z wyjątkiem LéoFerré, bardzo popularnego we Francji piosenkarza, zmarłego kilka lat temu w dzień święta narodowego Republiki Francuskiej, 14 lipca, jak na prawdziwego anarchistę przystało. Dodajmy, że Coluche'owi człowiek idący do urny wyborczej kojarzył się z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 462

Spis treści
Zamów abonament