Pod wezwaniem radości
- Zawsze najpierw była jakaś kobieta w kapeluszu, spacer, konkretni ludzie, konkretne uczucia, zdarzenia - tak Jarosław Wójcik tłumaczy powód powstania swoich na pozór abstrakcyjnych obrazów. Autor upiera się bowiem, że jego warsztat jest tradycyjnie realistyczny. Od dziś prezentuje malarstwo w Galerii Domu Artysty Plastyka. Gigantycznym płótnom nadaje różne, nie tylko prostokątne kształty; buduje z nich złożone kompozycje, wypełnione kłębowiskiem rozmaitych form w ostrych, kontrastowych kolorach. Zapewnia, że inspiracje czerpie z rzeczywistości, która go otacza. Można mu wierzyć na słowo, ale widz z pewnością nie odgadnie, co było pierwowzorem tych prac. Musi więc polegać na własnych skojarzeniach. Te prace przypominają proporce zastępów olbrzymów. Nie zachęcają jednak do walki, lecz do pokojowych akcji. Wyrażają optymizm, energię, radość działania i istnienia. Oby zjednoczyły jak największą armię.
M.M.