Jeden z ośmiu
Turniej Czterech Skoczni czekał pięćdziesiąt lat na skoczka, który wygra wszystkie konkursy. Gdy Niemiec Sven Hannawald świętował ten wyczyn w 2002 r., zapowiedział, że minie kolejne pół wieku, zanim ktoś pójdzie w jego ślady. Dziś sam Hannawald przyznaje, że nie miał racji, ale może z biciem się w piersi powinien zaczekać do dzisiejszego konkursu. Przed Ahonenem było w historii turnieju aż ośmiu skoczków, którzy przyjeżdżali do Bischofshofen, mając za sobą trzy wygrane konkursy, ale szansę wykorzystał tylko jeden.
Zwycięzcy trzech konkursów stanowią w turniejowych kronikach liczną grupę: od Norwega Olava...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta