W poszukiwaniu ognia
Przede wszystkim: praca z takimi artystami to radość i inspiracja, zwłaszcza dla mnie, bo najpierw reaguję emocjami, a dopiero potem zastanawiam się, jak je przetworzyć. Obie główne role, Johnny'ego i Kate, mają swój muzyczny temat. Spotykają się, przenikają, potem razem przechodzą metamorfozy. Czasami zaczynam pracować już na planie filmowym, tym razem zaangażowano mnie po zakończeniu zdjęć. Poznaliśmy się osobiście podczas premiery i innych uroczystości.
Recenzowali pana muzykę?Byli bardzo mili, wyściskaliśmy się przy okazji odbioru nagród. To nie tylko świetni aktorzy, ale też bardzo ciekawi ludzie. Johnny'ego Deepa poznałem w Wenecji, na festiwalu. Pływałem z nim gondolą po kanale, i widziałem histerię, jaką wywołuje wśród tysięcy kobiet wrzeszczących nieprzytomnie, trudno przejść nad tym do porządku dziennego. Ale Johnny jest normalnym facetem. Umie zakląć po polsku, powiedzieć "k..... mać! Nauczył się od Romana Polańskiego. Johnny mówił mi, że gdy Polański przeklina w ten sposób na planie, sytuacja staje się naprawdę poważna (śmiech). Kate jest typem bardziej brytyjskim,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta