Silny premier może zdominować rząd
Na propozycje zdecydowanego umocnienia pozycji ustrojowej prezesa Rady Ministrów, złożoną przez polityka Platformy Obywatelskiej Jana Marię Rokitę, patrzeć można z różnych punktów widzenia - ekonomicznego, prakseologicznego i prawnokonstytucyjnego. Dwa pierwsze pomijam, choć są bardzo istotne. Nie dysponuję wystarczającą wiedzą, by zająć w odniesieniu do nich jakieś stanowisko. Gdy idzie o prawny aspekt propozycji posła Rokity, należy się przede wszystkim zastanowić, czy mieszczą się one w ramach obecnych uregulowań konstytucyjnych.
Prawie kanclerzUregulowania te mogłyby wprawdzie ulec zmianie - nawet daleko idącej - ale nie byłoby to proste, a tym bardziej nie nastąpiłoby tak nagle, by sprostać oczekiwaniom posła odnośnie do tempa reform, które miałyby zostać wprowadzone tuż po ewentualnym zwycięstwie wyborczym w 2005 r. jego ugrupowania i partii koalicyjnych.
Nowelizacja konstytucji - jeśli ma być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta