Weryfikacja autorytetów
Rozumienie lustracji w wydaniu środowisk politycznych "Gazety Wyborczej" chwilami przypomina dowcip Woody'ego Allena na temat czytania "Wojny i pokoju" przez kogoś, kto właśnie przeszedł kurs szybkiego czytania - to wszystko dotyczy Rosji. W tym wypadku wszystko to oszołomstwo.
To atmosfera niesprzyjająca debacie publicznej. Trudno zachować spokój, spójność argumentów i chronić ją przed zwykłą pyskówką. Przesilenie i awantura wokół listy Wildsteina znacząco przesuwa tu jednak środek ciężkości i zmusza do dyskusji na nowych zasadach. Na pewno personifikuje problem i przemawia do wyobraźni jaskrawymi zestawieniami wyrzuconego z pracy Bronisława Wildsteina i wciąż zatrudnionego w "Gazecie Wyborczej" byłego konfidenta SB Lecha Maleszki. Ale też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta