Świńskie uszy, wołowe jelita
04 lutego 2005 | Moje Podróże | PG
Jedno miasto - wiele smaków i kuchni Świńskie uszy, wołowe jelita Dla wielbicieli azjatyckiej kuchni trudno o lepsze miejsce niż Pekin. Są tu tysiące restauracji, na każdą kieszeń i podniebienie. Jest więc pikantna kuchnia hunańska, z ulubionym daniem przewodniczącego Mao - kawałkami delikatnego, soczystego boczku na ostro, jest kuchnia syczuańska, w której trzeba wypatrywać kawałków mięsa lub ryby w morzu krwistoczerwonej papryczki, jest delikatna kuchnia szanghajska i kuchnia kantońska ze słynnym dim sum, czyli zestawem wielu maleńkich dań. Próbowanie jedzenia z ulicznych straganów może skończyć się rozstrojem żołądka (c) ANNA OLEJ / TRAVELPHOTO...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta