Zupa w kapeluszu
Nastał zatem stan wojenny i zaczęło się ocalanie Polski. Wprowadzono godzinę milicyjną, wszystkich niewygodnych wsadzono do obozów internowania i wyłączono wszystkie telefony w całym kraju. Nikt do dziś nie wie, ilu osobom skrócono w ten sposób życie, bo na przykład nie można było zadzwonić po pogotowie. Ktoś może powiedzieć, że to demagogia, bo w III RP można było bez przeszkód zadzwonić w Łodzi po pogotowie i też nikt nie wie, ilu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta