![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pamiętając o Kieślowskim
SŁAWOMIR IDZIAK: Tak, bo straciliśmy przyjaciela. Człowieka niezależnego, bardzo ważnego dla naszego pokolenia. Krzysztof uważnie obserwował życie toczące się wokół, blisko obcował z ludźmi, zawsze gotowy do rozmowy i pomocy. Ale jednocześnie dbał, by zachować własny świat i opinie. To go wyróżniało spośród filmowców, którzy łatwo ulegają modom.
Mam wrażenie, że mimo upływu lat filmy Kieślowskiego przemawiają współczesnym językiem.Czuję to wyraźnie, gdy wykładam w szkołach filmowych na zachodzie Europy. Mówiąc o rozmaitych aspektach kina, często powołuję się na jego obrazy. I wtedy natychmiast nawiązuję kontakt ze studentami. Bo obrazy Kieślowskiego robią na nich wrażenie. Oni łapią aluzje, rozumieją rozwiązania warsztatowe, akceptują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
