Polska jest krajem paradoksów
Marek Belka: To jest pytanie do parlamentu, który będzie głosował nad wnioskiem o samorozwiązanie. Doszły mnie też słuchy, że trwają intensywne prace zmierzające do sformowania większości dla przeprowadzenia konstruktywnego wotum nieufności. Więc to, kim będę po 5 maja, w dużej mierze zależy od Sejmu. Ja zrobię tak, jak powiedziałem, czyli w razie nieudanego samorozwiązania Sejmu bezzwłocznie podam się do dymisji.
Dlaczego upiera się pan przy dymisji, skoro prezydent zapowiedział, że jej nie przyjmie?Bo obiecywałem, że złożę dymisję. A skoro obiecałem, to złożę. Zresztą uważam, że tak będzie lepiej. Okres funkcjonowania Sejmu w trakcie przygotowań do wyborów jest niebezpieczny dla naszego porządku prawnego, dla systemu gospodarczego i dobrze byłoby go skrócić. Dzięki temu nasi następcy przejmą państwo w lepszym stanie. Pamiętam, jak to było przed wyborami w roku 2001 - posłów ogarnęło istne szaleństwo. Sejm został zalany kosztownymi, wyborczymi ustawami.
Skoro upiera się pan przy czerwcowych wyborach, to dlaczego nie poprosi pan Sejmu o wotum zaufania? To jest znacznie łatwiejszy sposób na zakończenie kadencji Sejmu (do usunięcia rządu wystarczy...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta