Zabrzańska alchemia
Dziś idę na mecz Górnika. Żaden rozsądny fan futbolu nie powinien pytać, o jakiego Górnika chodzi, choć kibicom z Łęcznej, Polkowic czy Wieliczki serce ma prawo zadrżeć. Śmiech mnie ogarnia, ilekroć jakiś branżowy imiennik zabrzan awansuje do ekstraklasy i wymusza wpisywanie obok nazwy klubu inicjału miasta.
Górnik to brzmi dumnie i wszystko wyjaśnia. Górnik jest ligowcem odwiecznym i niemal permanentnym. Górnik Z. zakrawa na czarną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta