Odrobinę wyżej, czyli co się należy czytelnikowi
Nie całkiem się zgadzam z diagnozą Klausa Bachmanna dotyczącą stanu światowych mediów (" Medialna rewolucja z importu ", "Plus Minus" z 28 - 29 maja). Diagnoza jest - nazwijmy to tak - dynamiczna, czyli prorokuje, w jakim kierunku następuje rozwój i jak stan obecny będzie się zmieniał. Najkrócej: zmierzamy ku powszechności przekazu tabloidalnego, który charakteryzuje się dwiema opisanymi przez autora właściwościami - personalizacją i emocjonalizacją przekazu. Dotyczy więc zwykle konkretnej, wymienionej z nazwiska, a szeroko znanej osoby, i powinien wywoływać żywe emocje, najczęściej przerażenie, odrazę, pragnienie pomsty. Wizję - dla mnie ponurą - łagodzi nieco stwierdzenie, że odbiorcy, przyzwyczajając się do tabloidów, z czasem mniej im wierzą, zatem wpływ banalnych, uproszczonych, tandetnych obrazów świata na ludzką świadomość i mentalność nie powiększa się, może nawet maleje.
Z tym wszystkim zgoda. Wskazane jednak jako główna przyczyna zapotrzebowanie odbiorców na takie właśnie obrazy - budzi sprzeciw....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta