Zdeprawowana stabilizacja
Dość tego narzekania! - domaga się liczny zastęp publicystów, polityków i ludzi kultury. Nie ma żadnego powodu do czarnowidztwa i defetyzmu: PKB jest dziś znacznie większy od peerelowskiego i dynamicznie wzrasta, dłużej żyjemy, lepiej się odżywiamy, więcej mamy samochodów, sprzętu elektronicznego i domowego... Wszystko to oczywiście prawda. Tak samo, jak prawdą było, że pod względem ilości wydobytego węgla i siarki oraz wytopionej stali PRL zajmowała dziewiąte miejsce na świecie. A przecież, jak okazało się ku wielkiemu zdumieniu Gierka i jego ekipy, mimo tej węglowo-siarkowej mocarstwowości wcale się Polakom nie żyło wtedy dobrze i wcale nie byli zadowoleni.
Rozczarowanie państwemSzanuję wielu spośród tych, którzy podjęli się syzyfowego trudu tłumaczenia Polakom, że nie powinni narzekać. Ale wychodzą oni z zupełnie mylnego założenia, że artykułowane przez Polaków niezadowolenie nie ma żadnych obiektywnych przyczyn, że to tylko skutek propagandy klęski, głoszonej przez populistów. To absurd. Populiści z definicji nie kreują społecznych nastrojów, oni gorliwie starają się za nimi nadążyć. Gdyby Polacy byli gremialnie zadowoleni, gdyby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta