Dwie samotności
Znakomity twórca, wymieniany jednym tchem w rzędzie największych: on właśnie, Tadeusz Różewicz, Zbigniew Herbert, Miron Białoszewski, Stanisław Grochowiak - o Czesławie Miłoszu oficjalnie milczano - to była na przełomie lat 60. i 70. ścisła czołówka polskich poetów. Zdawał się za życia wkroczyć mocno do historii literatury.
Po trzydziestu latach prawie nikt już o nim nie pamięta. Jego nieobecność w Polsce od połowy lat 70. (wyjeżdżał i wracał z rozmaitych stypendiów zagranicznych, ostatecznie osiadł w Ameryce, gdzie został wykładowcą literatury polskiej na University of Illinois w Chicago) spowodowała, że szybko o nim zapomniano. Sam nie dbał o to, by istnieć w świadomości publiczności literackiej w Polsce. Poświęcił się w pełni pracy dydaktycznej, nie publikował w kraju nic, toteż po prostu zniknął. Po wprowadzeniu stanu wojennego dodatkową barierę narzuciły władze PRL za jego działalność w wielkim polskim skupisku USA na rzecz swobód demokratycznych w Polsce, a także niepodległości Litwy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta