Berlinka Chopina
Mikołaj Bogajewicz, absolwent historii sztuki, czuje się spadkobiercą tradycji, którą w XIX wieku zapoczątkował Albin Bogajewicz. Ten kołodziej, wykształcony w warsztacie w Kamionnej niedaleko Pniew, jako wędrowny czeladnik znalazł zatrudnienie w fabryce powozów Zimmermanna w Berlinie. Po kilku latach wrócił do Pniew i w 1890 roku otworzył warsztat powoźniczy. - Pradziadek dysponował 900 markami majątku i skorzystał z kredytu w banku ludowym. Atutem warsztatu była doskonała lokalizacja: tuż obok budynku poczty dyliżansowej, na trasie Poznań - Berlin - opowiada Mikołaj, przedstawiciel czwartego pokolenia rodziny produkującej pojazdy konne.
Od Wielkopolski do KamerunuKoniec XIX wieku był szczytowym okresem rozwoju osobowych pojazdów konnych. Zwłaszcza w bogatej Wielkopolsce, gdzie lekkie powozy używane były nie tylko, jak w znacznie uboższej Bawarii lub na Podkarpaciu, przez szlachtę, ale także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta