Przestańmy się ścigać
KRZYSZTOF KRAUZE: Banach przez osiem lat próbował wydać pierwszą książkę o Nikiforze. Zbierał mnóstwo złych opinii o jego twórczości. Kariera tego malarza rozkwitła dopiero po wystawie w Paryżu. Myślę, że "Mojego Nikifora" spotkał podobny los. Pierwsze recenzje niemal go zdeptały. Były tak konsekwentnie negatywne, że w czasie festiwalu w Gdyni zacząłem się zastanawiać, czy nie popełniłem jakiegoś błędu. Nawet redakcja miesięcznika "Film" wycofała się z patronatu medialnego. Ale potem zła passa zaczęła się odwracać. Kilku krytyków dostrzegło "Nikifora", dostaliśmy jakieś nagrody, m.in. na festiwalu w Tarnowie. Nie było aż tak źle.
Więc nie ma pan poczucia, że wreszcie międzynarodowe...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta