My z Jurkiem w tle
Nie byłem wśród założycieli gazety, dołączyłem do niej po dwóch latach. Jeszcze później przeniosłem na jej łamy felieton "Zero zdziwień", który uważam za swoją wizytówkę, i który - brzmi to nieskromnie, ale wydaje mi się uzasadnione wynikami czytelniczych ankiet i korespondencją - stał się także jedną z wizytówek pisma. Felieton ten wycofałem z "Gazety Polskiej" pod koniec ubiegłego roku. Po odejściu Piotra Wierzbickiego ze stanowiska redaktora naczelnego postanowiłem z felietonem wrócić. Z jego tekstu jednoznacznie wynika, że powinienem się w takim razie poczuwać do wspólnoty biografii z tymi, którzy w PRL dekowali się i kolaborowali, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta