Przyszły trudne czasy
Jury d'appeal miało w ostatnich dniach mistrzostw dużo roboty. Do niedzieli z zasady odmawiało wszystkim. Najbardziej aktywni, ale tym samym najbardziej nieskuteczni, byli Ukraińcy. Nie udało się im przesunąć kulomiota Jurija Biłonoga na trzecie miejsce przed Ralfa Bartelsa, nie udało się drogą pisemną wprowadzić do finału 100 m ppł. Oleny Krasowskiej kosztem Szwedki Jenny Kallur. W sobotę po finale biegu na 400 m ppł. kobiet nie wytrzymali Amerykanie.
Rosjanka Julia Pieczonkina dobiegła do pierwszego płotka i tam wykonała najsprytniejszy ruch mistrzostw. Nogą lewą, tzw. atakującą, minęła na skróty krawędź płotka, pędem przeniosła prawą kończynę nad płotkiem i już była o metr...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta