Mój anioł był przytomny
Jarosław Iwaszkiewicz w swoich dziennikach z lat wojny 6 sierpnia 1944 roku zanotował: "Po deszczu zrobiła się cudowna pogoda. Upał. Z Warszawy wciąż nie ma żadnych wieści". Potem do domu na Stawisku, z którego ganku widać było "dymy szare i gęste unoszące się na horyzoncie na wschodzie", zaczęli przybywać pierwsi uchodźcy z ogarniętego powstaniem miasta. To, co mówią, "jest przerażające, nie mogę pisać", dodaje.
W tym samym czasie, 5 sierpnia, dwunastoletni Wiesio Kępiński, wraz z rodzicami i młodszym bratem wśród kilkudziesięciu ludzi wyciągniętych przez Niemców z podziemi cerkwi na Woli, szedł na śmierć. Przeżył własną egzekucję. On jeden uszedł spod kul.
To życie! To lubię!Wiesław Kępiński, dzisiaj emerytowany pracownik telewizji, jest siwowłosym starszym panem. Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta