Z UKOSA
Ale ja lubię wyspy, stwarzają złudzenie, że można je obłaskawić i poznać w całości. Korfu jest o wiele mniej dramatyczna niż Kreta czy Korsyka, góry są niższe i mniej drapieżne, niewiele zabytków. Wąskie, kręte i dziurawe drogi - swojsko dziurawe, nie wiedzieć kiedy Polska stała się mocarstwem w dziurawych drogach - oplecione są oliwnymi drzewami. Sprowadzili je tu Wenecjanie, a one przez stulecia opanowały wyspę, pozwalając tylko gdzieniegdzie wystrzelić cyprysom.
Kiedy tuż przed wyjazdem oglądałem Korfu na mapie, wyspa wydawała mi się doprawdy niewielka. Czy w ogóle wypada po niej jeździć samochodem? Już na miejscu mogę przekonać się, jak duże potrafią być małe wyspy. Na wąskich górskich drogach zdarzało nam się błądzić bez żadnej pomocy ze strony znaków, których tu zwykle nie ma. Szukamy daremnie starej wioski chwalonej w przewodniku, a droga, która wydawała się jedynie dobra, nieuchronnie prowadzi na wysypisko śmieci, wielki pomnik naszego marnotrawstwa i materialnej rozpusty. W końcu odkrywamy, że wioska została zamknięta z powodu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta