Kruchy biznes
Konkurencja jest tak duża, że trudno klientów zadziwić, nakłonić ich, żeby to kupowali - mówi Andrzej Dubiel, właściciel Zakładu Obróbki Szkła Dubiel Vitrum, jednego z największych w Polsce. Do salonu firmowego w Rabce Zdroju, gdzie można kupić ze szkła prawie wszystko - od luster przez meble po drzwi - ludzie przyjeżdżają z najdalszych zakątków Polski.
Ojciec Andrzeja, Piotr Dubiel, rocznik 1918, był w 1938 roku czeladnikiem w zakładzie szklarskim U Gaca w Tarnowie. Wojnę spędził na robotach przymusowych u austriackiego bauera pod Salzburgiem i - krótko - w II Korpusie gen. Andersa. Po wojnie z bratem Franciszkiem handlował koniczyną w Rabce, ale szybko zajął się fachem, na którym się znał: obróbką szkła. Od 1950 roku już trzecie pokolenie Dubielów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta