Koparka zawsze się przyda
Na zużytą, ale wciąż sprawną koparko-spycharkę trzeba wydać co najmniej 20 tys. zł. Za taką kwotę można kupić sprzęt pozwalający świadczyć drobne usługi budowlane. Na poszukiwaczy taniego sprzętu czyha jednak poważne niebezpieczeństwo - wiele maszyn pochodzi z kradzieży.
Jan Wengrzyn, właściciel PHU JanWengrzyn, jednej z większych na Dolnym Śląsku firm oferujących sprzęt budowlany, uważa, że przed zakupem używanej maszyny najważniejsze jest poznanie jej historii.
- Po wejściu do Unii Europejskiej zniknęły kontrole graniczne i celne, więc łatwiej jest sprowadzać sprzęt bez udokumentowanego pochodzenia, a tym bardziej historii jego pracy. Sprzęt budowlany z reguły nie jest rejestrowany, więc nie ma konieczności badania jego sprawności przez stację diagnostyczną. O sprzedającym dobrze świadczy, jeśli ma książkę maszyny tzw. deterkę, katalog części, świadectwo zakupu i na przykład faktury za naprawy - podkreśla Jan Wengrzyn.
Także Marek Osiński, dyrektor sprzedaży Bobcat Europe, uważa, że możliwość nabycia sprzętu z kradzieży jest najpoważniejszym ryzykiem przy poszukiwaniu używanych maszyn budowlanych. - Można to ryzyko zminimalizować, korzystając z ofert firmowych dilerów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta