Na samym dnie
Przegrane eliminacje do mistrzostw Europy, upokarzające porażki ze Szwecją i Holandią, wszystkie męskie reprezentacje w europejskiej drugiej lidze, a system szkolenia młodzieży w powijakach - to obraz polskiej koszykówki pod koniec sezonu 2005.
Za cztery lata będziemy w Polsce organizować ME seniorów. Tylko w ten sposób - kuchennymi drzwiami - możemy dostać się do turnieju z udziałem najlepszych, ale czy nie czeka nas wtedy kolejna kompromitacja?
W barażach, do których przystępowaliśmy z wiarą w awans do finałowego turnieju ME, wygraliśmy tylko jeden mecz - z Estonią w Starogardzie Gdańskim. Dwie porażki z Czechami i wyjazdowa klęska (45:74) w Tallinie sprawiły, że trzeba było walczyć w Nowym Sadzie o uniknięcie spadku do Dywizji B. Też się nie udało. Dwie sromotne porażki ze Szwecją i Holandią zesłały męską reprezentację na samo dno.
- Przestrzegałem przed tym na zjeździe sprawozdawczym PZKosz, powtórzyłem na wyborczym. Wyraźnie widziałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta