Wszyscy usłyszycie to, co chcecie
Strategia sztabu Lecha Kaczyńskiego na drugą turę musiała być prosta. Zdobyć tych, którzy 9 października głosowali na innych kandydatów, bardziej skutecznie, niż zrobi to konkurent. Metod prowadzących do tego celu może być kilka. Jedna z nich to ujawnienie faktów kompromitujących rywala, czego sztab Kaczyńskiego, jak zapewnia, nie robi. Gdy Jacek Kurski wspomina o akcesie dziadka Donalda Tuska do Wehrmachtu, wylatuje z partii. A że potem okazuje się, iż dziadek kandydata PO jednak był w Wehrmachcie, to już zupełnie inna sprawa.
Inna metoda to zjednywanie wyborców w regionach, w których uzyskało się słabszy wynik. I na to decyduje się postawić sztab Lecha Kaczyńskiego. Niemal cały ostatni tydzień kampanii to objazd miejsc, w których wygrał konkurent.
Nie biznes, tylko przedsiębiorczośćW poniedziałek kandydat PiS, zwolennik "Polski solidarnej", zjawia się w szczególnie ważnym miejscu - w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta