Nos do robienia pieniędzy
Przed walką z Briggsem w Chicago, 21 maja, Adamek słusznie zauważył, że na sławę trzeba zapracować: - Jeśli z nim przegram, nikt mnie nawet nie zapamięta. Nie mam wyjścia, muszę wygrać. W podobnej sytuacji był wtedy Briggs, nic więc dziwnego, że przez dwanaście rund bili się jak o życie. Adamek pokazał, że ma charakter do wygrywania i został doceniony. Inna sprawa, że gdyby Andrzej Gołota wygrał wtedy z Lamonem Brewsterem i zdobył tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, Adamek jeszcze długo byłby w jego cieniu. Nokaut w pierwszej rundzie i porażka Gołoty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta