Muhammad Ali wraca do domu
Na pierwszy trening poszedł za namową Joe Martina, policjanta z Louisville. To on przyjął zgłoszenie o kradzieży roweru od małego, zapłakanego murzyńskiego chłopca, Cassiusa Claya. Joe po pracy prowadził treningi dla biednych dzieciaków w klubie bokserskim Columbia Gymnasium. "Jak masz ochotę, to wpadnij" - zaproponował Cassiusowi.
Po latach, gdy Clay podpisał już zawodowy kontrakt, jego pierwszym trenerem był Archie Moore, były mistrz świata. Wynajęli go bogaci ludzie z Louisville, którzy zainwestowali w Alego, mistrza olimpijskiego z Rzymu. Panowie nie przypadli sobie do gustu. Ali miał bardzo silną osobowość, zaś Archie chciał go uczyć dyscypliny, nie boksu. Drugi strzał był już w dziesiątkę. Angelo Dundee, do którego zwrócili się bogacze z Louisville, był stworzony do pracy z takim artystą. To on doprowadził Cassiusa do największych sukcesów, dotrwał z nim do końca kariery. "Praca z nim była...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta