Bóg nie porzuci Kościoła
W najbliższy czwartek oczekujemy pierwszej encykliki nowego papieża, zapowiedzianej w 40. rocznicę zamknięcia obrad Soboru Watykańskiego II. Joseph Ratzinger, młody teolog, doradca kardynała Fringsa z Kolonii, wiedział wtedy, że sobór został zwołany w momencie, gdy ludzkość, a zwłaszcza Zachód, przeżywa kryzys duchowy. "Bez radykalnego zwrócenia się ku świętości - martwił się - Kościół odzwierciedli ducha epoki".
Dotkliwą cechą współczesnych jest kompleks ciągłych wątpliwości. Poczucie, że nie ma niczego prawdziwego ani dobrego samego w sobie. Wszystko zależy od kontekstu, umowy czy użyteczności. Twierdzenie, że jakaś religia może być prawdziwa, dziś wydaje się założeniem aroganckim. Przyjmuje się tezę Hansa Kelsena, że jedynie słuszna jest postawa Piłata, który stawia pytanie: "Cóż to jest prawda?". Prawdę zdaje się zastępować wybór większości. Znakiem firmowym naszych czasów stał się relatywizm.
Kwestionowanie prawdy ostatecznej jest, według Ratzingera, założeniem z góry, że Bóg nie może nam podarować prawdy o sobie. "My chcemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta