Goście to panowie, a nie cepry
Piotr Bąk: Nie można mówić o turystach: "cepry"! Według nomenklatury góralskiej świat dzieli się na trzy stany: górali, ceprów i panów. Cepry to byli ci, którzy tutaj przyjeżdżali zarobić, dorobić się. A ci, co zjeżdżają tu dla piękna Tatr, to są panowie, nasi goście. My ich zapraszamy, oprowadzamy po górach, gościmy, jak tylko umiemy.
To czemu "panowie" tak licznie tu ściągają?Bo Tatry są najpiękniejszymi, największymi i najbardziej interesującymi górami pomiędzy Alpami a Kaukazem. A wokół nich skupiła się przez lata wielka aura artystów, twórców, ludzi niezwykłych. Wiele osób, gdy tu przyjeżdża, zanurza się w inny świat, który im psychicznie odpowiada. Tak jak dzieci, które wchodzą w bajkę, chcą w niej być i dobrze im. Coś z tej niemal nierzeczywistej atmosfery jest w Tatrach i naszym mieście.
Inne górskie miejscowości też są piękne jak z bajki.Zakopane różni się od wielu stacji narciarskich, w których obok wyciągów i kolejek linowych są tylko hotele dla narciarzy i piękne panoramy. Wszyscy, którzy do nas przyjeżdżają, wiedzą, że to miasto ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta