Święta uśmiechu
Także czekamy podczas Wigilii na pierwszą gwiazdkę. Jemy barszcz grzybowy i grzyby w cieście. Nie chodzimy z szopką, sławiąc narodziny Chrystusa, tylko nosimy gwiazdę. Taką z bibuły, podświetlaną. I też mamy kolędników. W zeszłym roku było u mnie siedem konkurencyjnych grup, które składały życzenia. Kiedyś prezenty dawał Dziadek Mróz, ale to był twór komunistyczny, ze Związku Radzieckiego. Na szczęście już go nie ma. Teraz jest św. Mikołaj, niestety coraz bardziej popularny jest jakiś Gwiazdor, który rozdaje prezenty. Święta są fajne, każdy się śmieje. Można się wyciszyć, trochę zwolnić.
LEON TARASEWICZ