Kwestia smaku
Dotychczas w finałach mistrzostw świata z Kostaryką potrafili wygrać jedynie Brazylijczycy i piłkarze Czechosłowacji.
Alexandre Guimaraes, pytany, czy czuje się Brazylijczykiem czy Kostarykańczykiem, tylko rozkłada ręce. W kieszeni ma dwa paszporty, w sercu oba kraje. Urodził się w brazylijskim Maceio, ale od 1971 roku mieszka w Kostaryce. Jego ojciec, lekarz, został tutaj wysłany, by pomagać w walce z malarią. Potem rodzina przeniosła się do Haiti i Meksyku, ale Alexandre wrócił do San Jose.
Nikt lepiej niż on nie pamięta dwóch dotychczasowych występów Kostaryki na mistrzostwach świata. W 1990 roku był rezerwowym (wszedł na boisko w trzech meczach) w drużynie, która sprawiła jedną z największych niespodzianek tamtych finałów. Kostarykańczycy, pod wodzą najsłynniejszego trenera podróżnika Bory Milutinovicia, przegrali w grupie tylko z Brazylią, a pokonali Szwedów i Szkotów. Dopiero w 1/8 finału wyeliminowała ich Czechosłowacja.
Piękny mecz z BrazyliąCzternaście lat później w Korei i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta