Powrót aktora marnotrawnego
Daniel Day-Lewis: Tak, nie znałem jeszcze wtedy Rebeki, choć o niej słyszałem. Przyjaźniłem się z jej rodzicami. Arthur Miller był bardzo dumny z córki, często o niej opowiadał. Kiedy dawała mi scenariusz, nie sądziłem, że kiedyś tak wiele się między nami stanie.
Wtedy nie doszło do produkcji filmu, ale pan i tak wcześniej odmówił zagrania Jacka...Byłem pod wrażeniem piękna tego tekstu, jednak nie czułem jeszcze potrzeby zagłębiania się w postać taką jak Jack. Pomyślałem, że niewiele mogę temu człowiekowi dać z siebie.
Dlaczego?Może nie rozumiałem jeszcze, czym jest ojcostwo? Ale też bałem się tej historii. Wiedziałem, że wywrze na mnie wpływ, że zmusi mnie domyślenia na sprawach, o których wtedy jeszcze myśleć nie chciałem. Bo role, które gramy, odbijają się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta