My z Nowej Huty
Za Peerelu huta była wszystkim. Dawała pracę, opiekowała się chorymi, płaciła za sport i kulturę.
Za Peerelu ludzie zamykali oczy, zatykali nosy i narzekali, że ciężkie powietrze, kwaśne deszcze. Ci z Krakowa tych z Nowej Huty nazywali hutasami. Po cichu zazdrościli tym, którzy w sypialni dostali mieszkania. Zazdrościli też hutnikom wysokich zarobków i lepiej zaopatrzonych sklepów.
Huta jak z "Trybuny Ludu"Reżyser Kazimierz Kutz powiedział kiedyś: Nowa Huta powstała z niskich instynktów politycznych. Miała być lekiem na sąsiedni Kraków - siedlisko reakcji, w rzeczywistości była złośliwą karykaturą. Wśród bloków, które wyrosły w miejscu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta