Matura za pieniądze
- W nowej ustawie trzeba wyraźnie zapisać, że minister edukacji jest upoważniony dookreślenia rodzaju i wysokości takich opłat - zapowiada Jarosław Zieliński, wiceminister edukacji.
To sposób na zdyscyplinowanie zdających i ograniczenie kosztów. W czasie ostatnich, styczniowych matur jedna trzecia uczniów, którzy zadeklarowali chęć zdawania poprawki,nie zgłosiła się na egzamin. Wydrukowanie dla nich egzaminacyjnych prac kosztowało ok. 150 tys. zł.
Za dodatkowy egzamin nadal nie będą płacić ci, którzy próbują zdać jeszcze raz, bo za pierwszym im się nie udało.
Anna Paciorek Czytaj także- Maturzyście po kieszeni