Prom błyskawicznie poszedł na dno
Przez cały piątek trwała akcja ratunkowa. Helikoptery i łodzie zbierały rozbitków znajdujących się w szalupach ratunkowych. Wyławiano dryfujące w morzu ciała tych, którzy zginęli. Pracę ratowników utrudniały trudne warunki atmosferyczne - deszcz i silny wiatr oraz silne prądy. Gdy zamykaliśmy to wydanie "Rz" wiadomo było, że spośród 1310 pasażerów i 104 członków załogi uratowano około 300 osób. Znaleziono 185 ciał.
Statek, który w czwartek o godzinie 19. czasu miejscowego wyruszył z portu Duba w Arabii Saudyjskiej, miał dotrzeć do Safagi w Egipcie w piątek o 2.30 nad ranem. Jednak o północy "Al-Salam Boccaccio 98" zniknął z radarów. Dopiero po godzinie ruszyła akcja ratunkowa. Dlaczego? Władze Egiptu nie udzieliły jeszcze odpowiedzi na to pytanie.
Nie są także znane przyczyny katastrofy. Przypuszcza się jedynie,że któryś ze znajdujących się na pokładzie promu pojazdów (5 ciężarówek i 22 samochody...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta