Tydzień między eksponatami
- Każdego dnia do jakiegoś muzeum da się wejść bez biletu, więc można sobie zorganizować wycieczki na cały tydzień - tłumaczy Piotr Cholerzyński, który od kilku lat wraz z córką Hanką i synem Witkiem zwiedza muzea za darmo. Darmowe wejścia dotyczą, co prawda, stałych ekspozycji, bo za wystawy okazjonalne trzeba płacić. - Nic nie szkodzi - mówi Piotr. - Moje dzieciaki i tak miały frajdę, oglądając w Muzeum Narodowym sarkofagi czy obrazy Matejki - wspomina.
Gosia, żona Piotrka, dodaje: - Skupienie i odbiór informacji przez dzieci podczas zwiedzania muzeum to pół godziny, góra godzina. Potem się nudzą. Trochę żal płacić za bilety wstępu dla całej rodziny, kiedy zaraz trzeba wychodzić.
Jak szybko kończy się cierpliwość dziecka, wiedzą najlepiej sami muzealnicy. Dlatego w niektórych placówkach dzieci mogą wziąć udział w zajęciach dodatkowych. I tak w Muzeum Historycznym podczas warsztatów o rozwoju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta