"Insynuacje, które budzą sprzeciw..."
Przyłączam się do sprzeciwu wobec używania w publicznej debacie argumentów kłamliwych, insynuacyjnych i dyskryminujących ("Oświadczenie. Insynuacje, które budzą sprzeciw...", "Rz" 16.02.2006). Wobec braku jakichkolwiek dowodów nazywanie Bronisława Wildsteina szpiclem byłoby niegodne. Podobnie jak twierdzenie, że "dekował się za granicą", i odbieranie mu prawa głosu w sprawach Polski tylko dlatego, że lata 80. spędził w Paryżu. Wbrew tezie listu żadne z tych stwierdzeń nie zostało jednak przeze mnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta