Przywódca rodzinny, poseł Filipek
Gwiazdą został trochę przez przypadek. Gdy w styczniu Andrzej Lepper wędrował po chińskim murze, jego zastępca Krzysztof Filipek prowadził w Sejmie rozmowy o koalicji. W przelocie rzucał do kamer: na coś się zanosi. Dziennikarze cisnęli się do niego z mikrofonami. - Jest 50 procent szans na porozumienie - zdradzał im Filipek.
Do tej pory raczej w drugim szeregu Samoobrony (złośliwi mówią, że był przybocznym Leppera - posłuszny, sprawny, bez ambicji, które mogłyby zagrozić wodzowi) znienacka stał się kimś ważnym. Bardzo ważnym.
Lepiej sobie pożyćW parlamentarnej siedzibie Samoobrony Krzysztof Filipek siada w fotelu. Niewyszukana elegancja, ciemny garnitur i czarne lakierki. Ciemny wąsik.
- Kim jest Krzysztof Filipek? - pytam.
- Jest posłem, którego upoważnił przewodniczący Andrzej Lepper do prowadzenia rozmów koalicyjnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta