Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdzie się dziś podział polski romantyzm

20 marca 2006 | Kultura | JC
źródło: Nieznane

ROZMOWA Gdzie się dziś podział polski romantyzm John Porter o solowej karierze, poczuciu gwiazdorstwa i horrorze obecnej polityki John Porter na planie teledysku z Anitą Lipnicką (c) DAREK KAWKA/PHOTOPASS Rz: Pana rodak z Walii, John Cale, wybrał Nowy Jork, inny, Tom Jones - Londyn, a pan w latach 70. - Polskę. Dobrze miał pan w głowie poukładane?

John Porter: Wielu ludzi szuka w życiu tego, czego nie znajduje w miejscu urodzenia. W Wielkiej Brytanii królował cynizm i krótkie fryzury. Nawet hipisi ścinali włosy, okazywało się, kto naprawdę jest kim. Po studiach nie miałem żadnych obowiązków, chwytałem się różnych zajęć, żeby przeżyć kolejny dzień jak przygodę i nie umrzeć z głodu. Tak trafiłem do Berlina. Kwitła tam studencka alternatywa, wciąż żywy był duch radykalno-lewicowej Grupy Baader-Meinhof, co nie przeszkadzało mi pracować w bazie wojsk amerykańskich. Czarny zaopatrzeniowiec wyprawiał się cadillakiem po owoce i warzywa kupowane na lewo, a ja dzieliłem je między plutony. W bazie zobaczyłem plakat reklamujący tanie wczasy w Polsce. Pojechałem zobaczyć, co jest za żelazną kurtyną. Przez połowę drogi nie widziałem nic poza polami. Zastanawiałem się, gdzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3793

Spis treści
Zamów abonament