Moherowe berety i jedwabne kapelusze
W III Rzeczypospolitej towarzyszą nam dwie histerie. Histeria antykomunistyczna i histeria antyprawicowa. Pierwsza rozkwita, gdy do władzy dochodzi SLD. Nawet wyznawcy grubej kreski przypominają sobie o genealogii postkomunistów i piętnują prawdziwe lub wyimaginowane zapędy polityków SLD. Druga budzi się, gdy do władzy zbliża się prawica. Ta histeria swój zenit osiągnęła w połowie lat 90., kiedy to gromko ostrzegano przed państwem wyznaniowym oraz rządami twardej ręki. Miało to tak niewiele wspólnego z rzeczywistością, że histeria owa umilkła, jedynie z rzadka budząc się z letargu w czasach AWS. Aż do teraz.
JAK Z KOSZMARU MICHNIKAPrzyszłość polskiej polityki rysuje się teraz nader mgliście. Możliwe są rozmaite koalicje, wielce prawdopodobne są wybory. Którą drogą pójdzie Jarosław Kaczyński (miło wierzyć, że ktoś to jakoś kontroluje), on jeden wie, jeśli wie. Niewykluczone jednak, że następstwa jego obecnych poczynań będą miały konsekwencje poważniejsze, niż mogłoby się wydawać.
Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta